14 i 15 września zapraszamy na dziedziniec Domu Kultury do wspólnej zabawy z dobrą muzyką! A 20 września biesiada w żeglarskich klimatach.
U progu 33. edycji festiwalu Sari z jednym z pomysłodawców imprezy rozmawia Joanna Polok-Babilas.
- To już 33. edycja imprezy. Lata lecą. Jakie pojawiają się wspomnienia, gdy myślisz, że to już 33. festiwal?
Wspomnienia ? Sam sobie nie dowierzam, że to już trwa tyle lat ! To niesamowite. Ale piękne, że muzyka trwa nadal, że są wciąż ludzie, którzy chcą przychodzić na SARI, że "muzyka z różnych stron świata" znajduje gościnne miejsce właśnie w Żorach. Cieszę się bardzo, że idea, która zrodziła się w mojej głowie tyle lat temu, trwa nadal mimo wielu zmian na tym świecie...
- W tym roku festiwal wrócił do folkowych korzeni. Co zaprezentują nam poszczególne zespoły?
Co roku staramy się pokazywać muzykę folkową na SARI. Czasami może tego aż tak bardzo nie widać, ale "muzyka folkowa” to pojęcie bardzo szerokie i czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że słuchając np. Dżemu, dotykamy "folkowego bluesa”. Folk na SARI jest zawsze ! A w tym roku - dzięki zespołom typu DIKANDA, czy MEGITZA będzie bardzo, bardzo folkowo-ludowo, natomiast sobota - oczywiście niezwykle zielona, bo w pełni irlandzka.
- Festiwalem Sari Żory żegnają lato. Jak upłynęło wam tegoroczne?
Carrantuohill w tym roku bardzo dużo podróżował ze swoją muzyką. Koncerty w Niemczech, Francji, Czechach… ale i wiele ciekawych festiwali w Polsce. Niezapomnianym wydarzeniem tegorocznych wakacji będzie na pewno koncert z Młodzieżową Orkiestrą Symfoniczną podczas największej plenerowej imprezy w Polsce - POLandROCK Festival. Zresztą - dokładnie ten sam program powtórzymy właśnie…na tegorocznym SARI !
- Wszyscy miłośnicy wakacyjnych, wodnych klimatów z niecierpliwością czekają na biesiadę szantową. Co czeka nas w tym roku?
Od wielu już lat program biesiady shantowej układamy właśnie tak, żeby była to bardziej wspólna zabawa publiczności z muzykami - niż sam występ artystów. I to się bardzo udaje. Mamy stałą publiczność (nie tylko z Żor, przyjeżdżają tu ludzie z całego regionu… a nawet zza granicy), która doskonale zna cały żeglarski repertuar i wspólnie z muzykami bawi się podczas wieczoru shantowego na sali MOK. Tak będzie zapewne i w tym roku.